Oś wykonałem (jak poprzednio) z drutu mosiężnego Ø 0,5 mm (rozklepany na końcach).
Oba długie elementy przykleiłem do osi klejem CA, żeby unosiły się jednocześnie.
W ławce wywierciłem dwa otworki Ø 0,5 mm, dorobiłem dwa nagle i umieściłem w elemencie żurawika.
Krawędzie poręczy i odbojnic przetarłem pastą pozłotniczą. Pomiędzy nimi powstanie „fantazyjne malowanie nadburć” .
Chociaż były "wykorzystywane dla nanoszenia ozdobnych malunków czy – w szczególnie paradnych egzemplarzach – nawet złoconych płaskorzeźb".
Prace przy szalupie są właściwie na ukończeniu (jeszcze tylko parę detali - dulki, wiosła itd. ), więc czas na drugą łódź .
Prawdopodobnie BARGE "barka admiralska" lub ewentualnie barkas (to dla tych, co nie lubią określenia barka), grand canot.
Krzysztof Gerlach napisał:
Cytat:
...
Jej głównym zadaniem było jednak przewożenie admirała (Admiral’s barge) czy kapitana (Captain’s barge) z okrętu na ląd (i w drugą stronę) w porcie, na redzie, w basenie stoczniowym, czy podczas dokonywania inspekcji arsenałów, baz morskich itd.
...
Wiosło – (wg Wiki) "...ręczny pędnik łodzi wykonany z drewna...
Wiosło składa się z następujących elementów:
pióro,
trzon,
mankiet (skórzany lub blaszany, zabezpieczający przed ścieraniem przez dulkę trzonu wiosła),
wałek (przeciwwaga - równoważy ciężar trzonu z piórem),
rękojeść. ..."
Będę wykonywał wiosło "...jednopiórowe (szalupowe) – do wiosłowania w dulkach na szalupach. ..."
Materiałem są patyczki do szaszłyków (brzoza).
Patyczek, długości 90 mm podzieliłem na części składowe (jak wyżej) i w miejscu gdzie będzie pióro, zeszlifowałem ok. ¼ z obu stron – to na patyczki (dł.36 mm), z których zrobię pióro.
Skleiłem, obrobiłem do kształtu.
Trzon zeszlifowałem do ø= 1,8 mm, po nadaniu wałkowi (w przekroju) kształtu sześciokąta wyszła mi szer. 2 mm (trochę mało), więc postanowiłem dokleić paski forniru (końcowy wymiar 3 mm).
Namalowałem złotą pastą ornamencik. Werniks retuszerski jako medium. Do malowania użyłem pędzelka retuszerskiego 000 (3/0).
Wzór malowania zaczerpnąłem z "modelu pokazowego" z muzeum w Madrycie.
W realu ornament czyta się bardzo delikatnie.
Fotka z ruchomym żurawikiem (tu też widać, że ornamentu prawie nie widać )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum