Mając jakie takie wzory przerabiam gotowe schodnie.
W pierwszych schodniach krawędzie polików zeszlifowałem do "esowatego" kształtu (wraz ze stopniami), następnie dokleiłem listwy aby uzyskać odpowiednią szerokość. Po wyschnięciu zeszlifowałem (jak wyżej) z drugiej strony.
Ścieniłem boki polików. Bejcowanie, z forniru mahoniu nakleiłem nowe stopnie oraz boki polików.
Szlifowanie i szelakowanie. Zrobiłem też gwoździowanie na polikach.
pod środkowym stopniem widać jasną plamkę - tu było zabrudzenie klejem i bejca nie zabarwiła. Usunę to podmalowując (punktując) brązową farbą olejną - laserunkowo (nie kryjąco)
Teraz "fantom" może wejść i zejść (na cokolwiek i z czegokolwiek )
Pozostałe schodnie przygotowałem nieco odmiennie, na krawędź od przodu nakleiłem listewki mahoniu, a na tylną z klonu.
Odrysowałem z szablonu kształt "falki" i dalej analogicznie do pierwszej, szlifowanie (tu przydałaby się szlifierka bębnowa dolnowrzecionowa - od razu szlifowałoby obie krawędzie. Ja moim "ustrojstwem" szlifowałem krawędzie, boki pojedynczo).
Ta metoda też nie najszczęśliwsza, gdyż doszlifowujemy się do starych polików, no i tu może być problem ze scaleniem bejcą. Poza tym widać różnicę na styku ze stopniami. Technicznie to stopnie powinny odstawać od polików i na nie nachodzić.
Dalej bejcowanie, doklejanie boków polików i stopni. Szlifowanie, ponowne bejcowanie, aż uzyskamy efekt zadowalający .
Gdy robimy model postarzany możemy tak preparować stopnie i poliki, żeby sprawiały wygląd używalności, czyli lekko przetarte (jaśniejsze) ranty polików i na płaszczyźnie stopni.
Konkludując, najlepiej na doklejki użyć tego samego drewna z którego były robione poliki schodni (w moim wypadku buk) lub nakleić od przodu szerszą listewkę z mahoniu, która po szlifowaniu pozostawi całą mahoniową krawędź (to dla wersji lekko uproszczonej, bez odstających i nachodzących stopni).
Kolejnym detalem ze "starego modelu", który jednak zmodyfikuję będą drzwi (ew. właz). Niestety nie najlepiej je zdokumentowałem - trudno .
Pierwszy błąd - nie zrobiłem zdjęcia przed, więc posiłkuję się starym (jeszcze w dodatku robione telefonem). Drzwi miały już zawiasy, bo chciałem robić je ruchome, jednak ze względu na wręgę w świetle otworu rezygnuję z tego pomysłu. Może pokuszę się o otwierane drzwi na kasztelu dziobowym.
W drzwiach postanowiłem zrobić naświetle (świetlik czy jak to zwał, obecnie to bulaj i wszystko jasne ). Zdjęcia z etapu wycinania brak
Pozostawiłem "misterny" wzór, okręcając drzwi o 180°, w naświetle wkleiłem "szybkę" ze starych okien.
Tu zdjęcie z etapu przygotowań ściany grodzi:
Uchwyt z drutu miedzianego, czerniony.
Próbowałem je jakoś udokumentować na modelu, ale też szału nie ma
i z wszystkimi detalami
...no niezupełnie wszystkimi, bo brak schodni, okna i ozdób (tzn. ozdobnych pilastrów - bo i te w końcu wykonałem )
Wysłany: 2013-06-06, 23:23 [Galeon] Pilastry / Maj 2013
Pilastry
Pierwsze uproszczone pilastry robiłem do ST, teraz można pozwolić sobie na rzeźbienie w modelinie (termoutwardzalnej).
Wzór wymyślony - motyw przewodni to harpia czy inna maszkara morska z ozdobnikami .
Jako że będę potrzebował ich jakąś nieokreśloną ilość i wielkość, jak zwykle skorzystałem z odlewów - tu można sobie pozwolić na różne modyfikacje (w rzeźbieniu w drewnie również ).
Za pierwszym odlewem poszły następne i każda "sesja" wzbogacała się o nowe detale - jak widać zadbałem, żeby w każdym odlewie było coś drewnianego , na wszelki wypadek w najcieńszym miejscu (szyja) zatapiałem kawałek szpilki - uniknąłem dzięki temu łamania przy obróbce.
Poniżej pilastry oszlifowane, z "wycieniowanymi szyjkami"
Po prawej u góry (i na powiększeniu) pilastry na ściankę grodzi:
No teraz to już wszystkie detale, zostaje tylko pozłocić pilastry.
cdn.
PS
Z tralek z budki sternika też zrobiłem przy okazji kilka odlewów - to najmniejsze tralki jakie dotychczas robiłem i z pewnością gdzieś je wykorzystam.
Wysłany: 2013-06-07, 21:21 [Galeon] Pilastry cd. / Maj 2013
kontynuacja
Pilastry przygotowałem do złocenia, akrylowy podkład (cynober mat), szelak, mikstion, złocenie, szelakowanie, patynowanie (opisaną już wielokrotnie metodą wash)
Wszystkie detale do pudełka, bo w między czasie model mam w pionie rufą do góry - kończę dekorowanie pawęży.
Miałem się trzymać tym razem chronologii i zamieścić posty z prac na rufie, ale ...
Wkleiłem budkę sternika, schodnię i pilastry przy otworze drzwiowym
Z pilastrem przy schodni zdarzył się mały wypadek, w trakcie przymiarki wpadł mi przez otwarty luk (takie otwory najlepiej czymś zasłaniać) na dolny pokład działowy i słuch po nim zaginął . Już chciałem machnąć na niego ręką, ale żona wskazała greting na śródokręciu i zasugerowała, że może tędy (jak to czasem dobrze mądrego posłuchać), jednym słowem udało się, zlokalizowałem "uciekiniera" i wydobyłem Demontaż szalupy i kratownicy oczywiście pociągnął dalszy ciąg modernizacji, ale co tam (o tym potem ).
Okna jeszcze nie wklejam (z powyższych powodów nawet do zdjęcia nie wstawiłem - strzeżonego...)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum